DOMOWE ZABAWY Z PSEM | 7 fajnych pomysłówJak bawić się z psem w domu? Przedstawiamy 7 fajnych pomysłów, z których może skorzystać każdy i sprawić żeby psiak
zapytał(a) o 15:23 O jakich godzinach wychodzicie z psem ? jak w szkole jestem tak gdzieś od do lub od do której rano a o której wieczorem i popołudniu?ile razy w ciągu dnia?napiszcie jak wy jeszcze jedno ,jeśli to jest shih tzu to ile razy w tygodniu/miesiącu pielęgnować mu sierść i go myć ? Odpowiedzi Nestay odpowiedział(a) o 15:29 1 spacer - - 2 spacer - różnie zależy kiedy kończę lekcje, ale tak ok. 13. W poniedziałek o 15. / na spacer - 18 na 30 min. 4 spacer - 22, na 15 min. Zdarza się że również 5 spacer ok. [ Na dwa ostatnie 4 i ew. 5 wychodzi mój tata ] Shih Tzu trzeba czesać tak naprawdę codziennie by włosy im się nie kołtuniły. Myć wystarczy raz na 2 - 3 miesiące. blocked odpowiedział(a) o 15:29 ja wychodze rano o 6. 00 po szkole o a wieczorem o Mam shih-tzu podobnego praktycznie to jakimś programie o zwierzętach było,że powinno się z psem wychodzi minimum 5razy wychodzę,jak pies stoi pod drzwiami[oznajmia,że chce na dwór] czyli tak;7;30okolice 14;00[jak wracam ze szkoły to pierwsze co robie to wychodze z psem]16;00przed 18;00o 20;00i na noc okolice 22;00 przed snemPrzynajmniej 1na dzień wychodzimy na dłuższy, 1,5godzinowy jest czas,wybieramy się na szaleństwa za miasto,na pola,do lasu ,żeby pobiegać,powydurniać się ;pJuLLLas -Współczuje twojemu ty załatwiasz się tylko 3 razy dziennie? blocked odpowiedział(a) o 15:36 Zależy jak mi się chce... Rafik jest wypuszczany wcześnie o 6 rano, po czym idzie spac i wstaje dopiero jak ktoś przychodzi ze szkoły, później jest wypuszczany na podwórko i jesli mie ise chce toide z nim na długi spacer - to tak w tygodniu. W weekendy jeździmy na długi 3-4 godzinny spacer po za miasto, tak aby wybawił się z psami. yyy... sorki nie pomoge bo mieszkam w ddmu jednorodzinnymale szicu powinno swie czesać a kąpać nie tak czesto powinnas wychodzić tak 7:3015:00 18:0omysle ze pomogłm xd blocked odpowiedział(a) o 14:12 Ja wychodze o i tata wychodzi o i Z rana o 7 30Popołudniu o 15wieczór o 19 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Można tam pogrzebać swoje zwierzę. Aby to zrobić, musisz zapłacić za usługę, która obejmuje transport ciała zwierzęcia, koszt trumny i pochówku z kwiatami. Możesz wybrać trumnę i miejsce, w którym chcesz pochować swoje zwierzę. Pogrzeb jest bardzo podobny do ludzkiego. Możesz nawet umieścić epitafium.
Kilka lat zbierałam się do napisania cyklu tekstów o zabawach w domu w sam raz na długie zimowe wieczory i deszczowe popołudnia. Ale jakoś nigdy nie było wystarczającej motywacji, żeby się za to zabrać. Z drugiej strony zawsze, kiedy zbierałam się do przygotowania materiałów foto-video do tego tekstu, kończyło się na treningu i zabawie, nie na rejestracji, która zazwyczaj bez odpowiedniej kontroli łapała moje wyłącznie moje skarpetki lub wystrój mieszkania, nie chcąc trafić na to, co robię z psem. I tak odwlekałam to czasie, odwlekałam aż do czasu epidemii. Zabawne, bo dziś rano dostałam olśnienia, że to jest właśnie ten czas, by przygotować cykl takich tekstów. Bez filmików i zdjęć (to będziemy sobie nadrabiali na FB i Instagramie (zainteresowani sobie znajdą). Więc naprędce odszukałam CANIDowe materiały, by przemycić w tym wpisie trochę merytorycznych zagadnień i możemy zaczynać! KSZTAŁTOWANIE Kształtowanie – jeden ze sposobów nauki psa pożądanego zachowania. Polega na podzieleniu interesowanego nas zachowania na małe etapy i nagradzania psa za ich wykonywanie „pogłębiając” małe kroczki, aż do momentu osiągnięcia oczekiwanego zachowania. Jest to trochę zabawa w „ciepło-zimno”, gdzie ciepło oznacza kliknięcie i nagrodę – sygnał dla psa – podążasz w dobrym kierunku i zimno – brak kilku nagrody, czyli informacja, że nie o to nam chodzi. Praca z klikerem Jeśli Twój pies nie umie pracować z klikerem poniżej krótka instrukcja jak się nim posługiwać, Ci co go znają, mogą przejść do kolejnego akapitu. Kliker służy do bardzo precyzyjnego nagradzania psa. Klikniecie w trakcie nauki staje się wzmocnieniem wtórnym – to znaczy: jedzenie dla psa jest wzmocnieniem pierwotnym – potrzebą, której nie musi się uczyć i do zaspokajania będzie dążył instynktownie. Klikniecie, samo w sobie, dla psa na początku nic nie oznacza. Należy skojarzyć klikniecie klikera z nagrodą, aby stał się wtórnym wzmocnieniem, po to, aby pies chciał prezentować konkretne zachowania, aby usłyszeć klikniecie. Kliknięcie bowiem stanowi zapowiedź pojawiającej się nagrody. Zapytacie, dlaczego używamy klikera, zamiast po prostu podać smaczki? Aby nagradzanie było skuteczne nie tylko w kształtowaniu, ale i w ogóle nagroda musi pojawiać się bezpośrednio w trakcie trwania czynności nagradzanej albo dosłownie chwilę po niej. O ile sporo komend można nagrodzić poprzez podawanie smaka, o tyle precyzyjne, szybkie i krótkotrwałe zachowania ciężko nagrodzić smaczkiem np. nie przerywając zachowania i jednocześnie pogłębiać je, aby dobrze uchwycić ich moment. Cechy klikera: Precyzja – klik dokładnie w momencie nagrody – opiekun musi nauczyć się tego timingu, ale szybko przekonacie się, że kliknięcie w odpowiednim momencie jest dużo prostsze i precyzyjniejsze niż podanie smaczka i słowna nagroda. A jak zrozumieć precyzję klikania? Wyobraźcie sobie robienie zdjęcia i zamknięcie migawki. Ten moment, który chcecie uwiecznić to Wasze zdjęcie – klik migawki. Tym samym jest kliknięcie klikera i jego precyzja. Unikalność – specyficzny dźwięk, który na co dzień raczej nie występuje, więc będzie łatwo wychwycić go psu. Ale uwaga! Jest jeden podobny dźwięk, a dokładniej migawka aparatu. Moje psy, bardzo często słysząc ją, mylą ją z kliknięciem klikera i meldują się po nagrodę, szczególnie jak robię im zdjęcia pozowane i czekają na zwolnienie z pozycji. Ale w większości przypadków, dźwięk klikera trudno psu pomylić z czymś innym. Jednoznaczność – zawsze oznacza to samo, czyli dobra robota! Powtarzalność – zawsze brzmi tak samo. Jest to bardzo ważne, szczególnie kiedy jesteśmy nauczeni nagradzać psa komendą. W kształtowaniu nie sprawdzi nam się to, bo komenda często jest zbyt długa – nie złapiemy nią idealnego momentu – dodatkowo w zależności od naszych emocji, humoru, stanu zdrowia może brzmieć inaczej, a psa nie oszukamy i nie wmówimy mu, że jest ok, kiedy jesteśmy na niego czy na coś wściekli. Sesja z klikerem: Sesje dopasowujemy do potrzeb i możliwości psa. Różnice w pracy zobaczycie na filmach z drabinką – jak pracuje Ela i Doś.: Sesje powinny być krótkie kilku / kilkunastominutowe, aby utrzymać psa w odpowiedniej koncentracji i chęci do nauki oraz żeby nam się nie znudził i – bardzo ważne – nie sfrustrował. Sesje powtarzamy kilkukrotnie w ciągu dnia. Musimy wyznaczyć dla psa jasny początek i koniec; u mnie jest to hasło: „pracujemy?” jak start i „koniec” jako koniec. Podczas jednej sesji uczymy tylko jednego zachowania W trakcie sesji nie mówimy do psa, poza poleceniami i precyzyjnie klikamy, chyba, ze pies zrobi to co założyliśmy i chcemy wzmocnić nagrodę. Nagroda – pies powinien chcieć zdobywać jedzenie, czyli nie być nażartym, ale nie może być też przegłodzony, by był wstanie myśleć / zaczekać / opanować się i nie frustrować oczekując jedzenia. Początek pracy – „naklikaj psa”: Jeśli pies nie miał styczności z klikerem zaczynamy od krótkich sesji mających za zadanie skojarzenia kliku z nagrodą. Jak to robimy? Bardzo prosto – rozpoczynamy pracę – tak by pies wiedział, że teraz będziemy coś robić (nie zaczynamy pracy, jak pies ma nas w nosie). Klikamy klikerem (pojedyncze kliknięcie) i wydajemy od razu psu nagrodę. Ograniczmy się w chwaleniu psa, głaskaniu go itp. W tym momencie budujemy skojarzenia klik = smak, więc nie rozpraszajmy spa. Powtarzamy sesję kilka – klikanaście razy nic nie oczekując od psa. Po prostu klik = smak. Kończymy sesję. Po kilku sesjach, bardzo szybko zobaczymy, że kliknięcie mocno skupia uwagę psa na nas – bardzo dobrze, to znaczy, że pies załapał o co chodzi. Może się okazać, że kliknięcie lepiej skupia uwagę naszego psa niż zawołanie go imieniem czy komendą. Jednak nigdy nie stosujcie klikera do zwracania uwagi psa na siebie czy przywołania go, ponieważ w takim przypadku kliker bardzo szybko straci swoją wartość wzmocnienia wtórnego, w efekcie czego szybko rozmyje się dla psa jak inne komendy, które „nie działają tak jak powinny”. Kiedy pies kojarzy już kliknięcie z nagrodą, możemy nagradzać klikiem zachowania w trakcie treningu, cały czas na początkowym etapie wzmacniając kliknięcie nagrodą. Kształtowanie Tak jak pisałam we wstępie, kształtowanie pozwala nam bardzo szybko i precyzyjnie nauczyć psa w zasadzie wszystkiego do czego jest fizycznie zdolny. Precyzyjnie nagradzamy klikerem małe kroczki, prowadzące do pożądanego zachowania. W pracy z psem jest to jednak najtrudniejsza metoda (w porównaniu do naprowadzania – wskazywania psu co ma zrobić poprzez gesty lub naprowadzanie smakołykiem i wyłapywania – wzmacniania zachowań samoistnie prezentowanych przez psa), wymagająca od opiekuna najwięcej wiedzy i doświadczenia. Jednak przynosi najwięcej efektów szkoleniowych szczególnie przy „dziwnych” sztuczkach, które psu samemu ciężko byłoby ogarnąć, a nam naprowadzić go do ich wykonania. Dodatkowo ma jeszcze jedną ważną zaletę – kształtowania zmusza psa do myślenia i kombinowania, podejmowania samodzielnych decyzji i prezentowania różnych zachowań. Co zrobić, by otrzymać nagrodę? Którą łapę podnieść, a która nie? Ten rodzaj pracy zaspokaja jego potrzebę aktywności poznawczej i stymuluje myślenie. Kształtowanie – lekcja pierwsza – 100 zabaw z pudełkiem Co potrzebujemy: kliker smaczki neutralny przedmiot np. kartonowe pudełko, plastikowa miska – coś, co nie ma znaczenia dla psa. Nauka: Sadzamy psa przed sobą. Stajemy, bądź siadamy na wprost niego. Pomiędzy nami umieszczamy neutralny dla psa przedmiot. Dajemy sygnał startu pracy. Etap I Klikasz (nagradzasz) jakąkolwiek interakcję psa z przedmiotem. Psy, które nigdy nie kształtowały i nie są nauczone samodzielnej pracy, mogą na początku ignorować przedmiot wpatrując się w nas i oczekując wskazówki. Nie zrażajcie się tym – pies musi się nauczyć oferowania zachowań, jeśli nigdy tak nie pracował. Nie naprowadzamy psa, czekamy na jakąkolwiek propozycję z jego strony. UWAGA: propozycję jest już spojrzenie na przedmiot, co powinniśmy odkliknąć i nagrodzić. Możemy pomóc psu, który nie umie zacząć np. utrzymuje z nami kontakt wzrokowy, poprzez wskazanie psu przedmiotu wzrokiem lub ręką. Także zaczynamy od nagradzania jakiekolwiek integracji – nawet spojrzenia. Nie wydajemy psu żadnych poleceń, nie mówimy do niego, nie dotykamy – tak, aby go nie rozpraszać. Pierwsza praca z kształtowaniem na tym etapie powinna trwać bardzo krótko – kilkanaście sekund. Szczególnie, kiedy pies jeszcze nie ogarnia samodzielnego prezentowania zachowań tak, aby się tym nie znudził, oraz żebyśmy my nie frustrowali się brakiem zaangażowania psa. Pamiętajcie na tym etapie już samo spoglądanie na przedmiot (szczególnie u psów uzależnionych od komend przewodnika) jest wielkim sukcesem. Nie zapomnij oznajmić psu, kiedy skończyliście pracę! Etap II Pies kilka razy nagrodzony za spojrzenie na przedmiot szybko zacznie wykazywać pierwsze próby pracy z nim. Może być to pochylenie w jego kierunku głowy (nagradzamy), krok w jego stronę (nagradzamy), dotknięcie nosem (nagradzamy), pacnięcie łapą (nagradzamy). Na tym etapie nie oczekujemy i nie wymagamy od psa żadnego konkretnego zachowania. Nagradzamy wszystko, co robi z pudełkiem, wzmacniając jego samodzielne decyzje i prezentowanie zachowań. Możemy wydłużyć czas pracy do kilku minut, jeśli pies dobrze się bawi i nie frustruje. Etap III Kształtowanie zachowań. Zaczynamy od pozycji wyjściowej: stoicie z psem na wprost siebie, a przed Wami leży kształtowany przedmiot. Wymyślasz zachowanie, które chcecie zrobić. Np.: wkładanie głowy do pudelka, wchodzenie na niego łapami, pacanie łapą… Zanim zaczniesz pracę, zastanów się jakie zachowania pies może wykazywać i które z nich chcesz wzmacniać. W tym wypadku klikamy tylko te zachowania, które mają za zadanie doprowadzić psa do pożądanego zachowania. Czyli chcąc, by pies włożył głowę do pudełka, będziemy klikać patrzenie na pudełko, podchodzenie do niego, tykanie nosem, próby ugryzienia. Natomiast będziemy ignorować (nie klikamy) np.: pacanie łapą. Pies, który do tej pory był nagradzany za wszystko, może na początku frustrować się za brak nagrody za nieinteresujące nas zachowania. Pamiętajcie więc by nie przedłużać sesji „bez nagrody”, tak by pies nam się nie zniechęcił. I nagradzać każdą interakcję mającą zbliżyć nas do zachowania. To znaczy – jeśli nagradzaliśmy psa za dotykanie nosem pudełka, a pies zaczął prezentować zachowanie dotykania go łapą – bo tak sobie wymyślił, nie nagradzamy pacania łapą, ale nagradzamy najmniejsze zachowanie mające na celu uaktywnić nos np.: ponowny ruch głową w stronę pudełka. Tak by pies wiedział za co może dostać nagrodę mimo, że z Waszego punktu widzenia jest to „krok wstecz”, bo pies już dotykał pudełko nosem. Ale chodzi o to, by wskazać psu drogę na zasadzie „ciepło – zimno” poprzez nagradzanie malutkich etapów składowych zachowania. Pamiętaj: klikaj, jak najczęściej nagradzając małe kroczki – nie czekaj w nieskończoność na wyraźną prezentację zachowania (duży krok naprzód). Nie przedłużaj sesji w nieskończoność, bo pies się znudzi monotonnością. To do dzieła! Klikery w dłoń i kształtujemy! Wrzucajcie swoją pracę na Instagrama i Facebooka (nie zapomnijcie nas oznaczyć @ i pochwalcie się efektami! Dodatkowo przez cały tydzień na naszym InstaStories w wyróżnionej relacji „kształtowanie” znajdziecie filmy z naszej pracy, propozycje ćwiczeń i odpowiedzi na zadawane przez Was pytania. Szybka ściąga, czyli fiszki z IG: Ogółem: 3 631, dzisiaj: 1 Przeczytaj także: Amelia Bartoń - Mam dość specyficzne poczucie humoru, stosuję dużo ironii (zazwyczaj autoironii) oraz przenośni - nie odbieraj wpisów dosłownie i osobiście! Są to moje indywidualne przemyślenia i nie musisz się z nimi zgadzać, dlatego przed rozpoczęciem czytania wpisów skonsultuj się z weterynarzem lub behawiorystą, gdyż każdy wpis niewłaściwie zrozumiany grozi utratą zdrowia. Niewskazane dla osób bez dystansu. Substancja czynna: obiektywne ocenianie świata i osobiste przemyślenia. Czytane w nadmiarze mogą powodować frustrację i chęć hejtu. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Ton głosu jest odbierany przez twojego psa jako wyznacznik tego, jakie masz nastawienie. W inny sposób mówimy, gdy jesteśmy spokojni, weseli czy źli. Myślę, że się ze mną w pełni z tym zgodzisz. Twój psiak żyje u twojego boku każdego dnia. Gwarantuje ci, że nieustannie cię obserwuje i uczy twoich zachowań.
Na naszym blogu ponownie gościmy Psie Testy. Tym razem jest to inspiracja to aktywnego spędzania czasu z psem - agility, freesbie a może psi fitness? Spróbuj, a może Twój pies to pokocha. Relacja pies człowiek podczas wspólnej pracy to zachwycający widok do tego piękno zwierzęcia w ruchu, jego szybkość, zwinność oraz siła. Właśnie to jest powodem tak wielkiego zainteresowania psimi sportami. Coraz częściej „robimy coś” z psami, cieszymy się tym wspólnie spędzanym czasem. My też nie wyobrażamy sobie życia bez psiej aktywności sportowej. Nasze stado składa się z dwóch agilitowców (emerytowanego i początkującego) i maniaczki frisbee. Ponadto Luna namiętnie trenuje dogdaving, a wszystkie psy radośnie uczestniczą w długich spacerach czy naszych przejażdżkach na rowerach. Wszystkie sporty trenujemy amatorsko, chociaż starty w zawodach mamy już za sobą. Wszystko co robimy z psami ma sprawiać radość i budować wzajemną więź. Jakie psie sporty i dla kogo? Tak naprawdę, każdy zdrowy pies może uprawiać psie sporty! Pamiętajmy jednak, że każdy sport zarówno amatorski jak i wyczynowy wymaga systematycznego treningu. Rodzaj sportu, poziom wysiłku oraz obciążenie powinno być dostosowane do możliwości psa oraz jego właściciel. W żaden fizyczny sposób nie możemy zmuszać psa do treningu! Podstawą jest dobra współpraca z psem i chęć pracy. Podpowiemy jak się do nich przygotować, co potrzebne, aby je uprawiać, pamiętajcie jednak że najlepiej szukać rady specjalistów na treningach, podczas szkoleń, warsztatów i seminariów. Dobór dyscypliny do psa jest najważniejszy. Sporty kynologiczne bo tak nazywane są sporty uprawiane z psami. Zalicza się do nich agility – tor przeszkód dla psów canicross – bieg przełajowy z psem coursing – wyścigi psów na torze Bikejoring- bieg przy rowerze dogfrisbee – różne wersje rzucania frisbee dogtrekking - marsz lub bieg z psem z elementami imprez na orientację dummy – praca z sztucznym (tekstylnym) aportem flyball – konkurencja z piłką wyrzucaną z maszyny obedience – sportowe posłuszeństwo psie zaprzęgi – wyścigi zaprzęgów psów pociągowych sheepdog trials (wypasanie) – specjalność psów pasterskich weight pulling – przede wszystkim dla ras bullowatych fitness – psi fitness I co tu wybrać…. Opowiem wam co my robimy z psami. Po pierwsze dbamy o ich dobrą kondycję poprzez regularne spacer, podczas których biegają luzem. Całe stado uwielbia spacery, niezależnie czy po łąkach czy lasach staramy się aby miały przynajmniej godzinę dziennie swobodnego biegania. Do tego dochodzą treningi. Czasem są to prawdziwe treningi gdzie np. biegamy całe torki, a czasem ćwiczymy poszczególne elementy. Nie oszukujmy się zanim zaczniesz biegać „prawdziwe agility” czekają Cię długie godziny dłubania i nauki poszczególnych elementów, współpracy z psem itp. Najważniejsze jest żeby czerpać z tego przyjemność zarówno Ty jak i twój pies. Każdy z naszych psów jest inny i dlatego dopasowujemy trening do ich potrzeb. Nie wyobrażam sobie np. poprawiania kondycji u Kokosa poprzez pływania… on po prostu brzydzi się wody… za to Lu uważa że jest to najlepsza forma spędzania czasu (niezależnie od pogody czytaj dopóki woda nie zamarznie znaczy że można w niej pływać). Wybieramy formę aktywności odpowiednią dla każdego z psów i staramy się w tym rozwijać. Podstawa każdego treningu to rozgrzewka Nigdy nie pomijaj tego elementu, psy dokładnie tak jak ludzie mogą łatwo ulec kontuzji, a najłatwiej to uczynić na „nierozgrzanym” psie. Jeżeli chcesz potrenować z psem zacznij od spokojnego np. około 10 minutowego spaceru na smyczy, pod koniec zrób z psem parę prostych sztuczek i np. chwilę delikatnie się z nim pobaw. To zapewni rozgrzanie mięśni i pobudzenie całego organizmu do pracy. Podobnie po treningu warto żeby pies się wyciszył i rozluźnił i tu ponownie świetnie do tego nadaje się spacer, jego długość powinna być dostosowana do potrzeb psa. Należy pamiętać o tych dwóch ważnych elementach zapewnią one radość z treningu i pozwolą podnieść formę twojego pupila. Agility dla psa - ogródkowe Jak już wspomniałam zanim przyjdzie czas na bieganie długich i skomplikowanych sekwencji warto ćwiczyć poszczególne elementy w domu. Najlepiej zacząć od prostych, ale bardzo przydatnych rzeczy takich jak obieganie słupka/tyczki/drzewa. Do tego bardzo przydatne są tyczki które możemy wbić w ziemie np. element hopki (która później się nam przyda) Trixie płotek zręcznościowy. Obieganie tyczki uczy psa jednocześnie komend na skręt w lewo lub w prawo, potem możemy bawić się z psem biegając ósemkę. W naszym ogródku uczyłam też Figla pierwszych skoków przez hopkę (oczywiście na samym początku było to przechodzenie przez położona na ziemi tyczkę). Mając jedną hopkę możemy poćwiczyć wiele różnych rzeczy np. zostawanie przed przeszkodą, zwalnianie psa do nagrody odłożonej za przeszkodą, obieganie nas i wspólny bieg w kierunku przeszkody. Należy pamiętać aby nagradzać psa po każdym ćwiczeniu oraz nie przesadzać z ilością powtórzeń. U nas często taki trening trwa 5 minut, robimy np. po trzy powtórzenia jakiegoś elementu i kończymy (albo daję psu odpocząć minimum tak długo jak trwała sesja treningowa i robię kolejne ćwiczenia). Zawsze staram się psa zostawić w tak zwanym niedosycie czyli pies jest zawiedziony że to już koniec i chciałby więcej, nigdy nie staram się dopuścić do sytuacji w której to pies kończy trening czyli np. ucieka z zabawką i ją zada albo rozprasza się i odchodzi. Jeżeli jeszcze bardziej chce urozmaicić sobie ogródkowy trening korzystam z tunelu. Dla każdego z psów bieganie w tunelu jest bardzo dużą frajdą. Można połączyć te przeszkody w krótką sekwencję np. obieganie słupka, hopka, tunel i nagroda. Moje psy to uwielbiają. Kokos jako emerytowany agilitowy pies nadal uwielbia sobie poskakać, a ja cieszę się strasznie bo pomimo tego że ma już 10 lat jest w świętej formie i do tego nadal wspaniale nam się biega. Czy agility jest dla każdego – na pewno nie, bo wymaga dużo od psa i jeszcze więcej od właściciela. To że pies popełnia błędy na torze najczęściej jest wynikiem przewodnika… jestem tego żywym przykładem Fi niejednokrotnie mi pokazał że się frustruje kiedy to ja nie wiem czego chcę (czyt. Nie umiesz czegoś pokazać/ źle pokazujesz). Należy pamiętać że trening ten powinien się odbywać pod okiem doświadczonej osoby/trenera i to nie tylko ze względu na nas ale na psa. Często jest tak że coś nam nie wychodzi i dopiero w domu na spokojnie, po obejrzeniu filmiku potrafię ocenić co było nie tak. Po za tym trener obserwuje nie tylko Ciebie ale i psa w związku z tym może zauważyć co sprawia psu dyskomfort. Warto próbować ale bez ciśnienia… Psi Fitness To coś co robiliśmy od dawna, ale tego nie nazywaliśmy. Część ćwiczeń stanowi urozmaicenie treningu, czy też formę nauki nowych rzeczy np. sztuczek. Od jakiegoś czasu do wzmocnienia mięśni czy powrotu psa do sportu wykorzystujemy pewne ćwiczenia, często wykorzystując ludzkie sprzęty takie jaki piłka gimnastyczna czy bereciki. Większość z tych ćwiczeń robiłam w nudne jesienne/zimowe wieczory kiedy było wiadomo że treningi agility są niemożliwe bo albo za mokro albo ziemia zmarznięta. Przyznam się że nie jestem specjalistką w tym temacie i posiłkuje się mocno wskazaniami trenera czyli Pauli Gumińskiej ( ale ćwiczmy na piłce, bereciku czy pufie. Z racji tego że Ko ma lekką dysfunkcje mięśni przykręgosłupowych to troszkę bardziej wciągnęłam się w ten rodzaj treningu. Aktualnie dwa razy w tygodniu robimy zestaw ćwiczeń rozpisany przez naszego trenera. Ale żeby nie było tak łatwo to te same ćwiczenia robię z Figlem – u niego jest to wersja ogólnorozwojowa. Więc jeśli tylko możesz to to poszukaj trenera psiego fitnessu w swojej okolicy a potem trenuj ze swoim psem. Latające dyski To fantastyczny psi sport… pod warunkiem że przewodnik ogarnia latające przedmioty… Ja się przyznaje jestem słaba… rzucam frisbee raczej niezdarnie i tyko Lu ratuje sytuacje. No dobra mistrzami w tej dyscyplinie nigdy nie zostaniemy, ale to sprawia że dobrze się bawimy. Moje początki z dyskiem były wiele lat temu z Ko…. No cóż Kokos nie do końca rozumiał ideę frisbee… on chciał dopaść dysk i go zjeść, a ja wierzyłam w siebie i w niego. Na szczęście pojawiła się Lu – mój fantastyczny border który chce się ze mną bawić w tą prostą zabawę „ja rzucam ona przynosi” i tak sobie w ogródku trenujemy…. Każdy może spróbować, wystarczy chcieć… Nie będę się wymądrzać w tym temacie…Pamiętać należy aby dysk był dobrany do psa (nie możemy rzucać psu ludzkiego frisbee bo może się łatwo pokaleczyć), a rzuty bezpieczne dla naszego czworonoga. Jest to sport wysokokontuzyjny ze względu na ilość wyskoków psa po lecący talerzyk. Jak zacząć – najlepiej pod okiem trenera, żeby nie zrobić psu krzywdy. Proponuję też zacząć od bliskich i niski rzutów, aby ułatwić sobie zadanie, na skomplikowane figury z psich pokazów jeszcze przyjdzie czas. A ja póki co zapraszam na tam znajdziecie mnóstwo inspiracji. Psie sporty to fantastyczna forma spędzania czasu – polecamy ją każdemu, ale pamiętajcie że dobro psa jest najważniejsze. O Psich Testach: Psie Testy powstały z naszej miłości do czworonogów. Na co dzień żyjemy w pięcioosobowym składzie Daga, Bartek, Luna, Kokos i Figiel, w którym przewagę przynajmniej liczebną mają psy. Różnorodność naszych pupili (border, sznaucer i jrt) pozwala nam na postrzeganie świata z różnej perspektywy. Uwielbiamy wspólne spacery po łąkach i polach, ale także psie sportu (agility, frisbee i dogdiving). Razem odkrywamy tajniki wspólnego życia. Zajrzyjcie na ich bloga koniecznie i poznajcie bliżej całą ekipę: Psie Testy
100 views, 4 likes, 3 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Psim Śladem - Dogoterapia i Edukacja z Psem Krosno: Psim Śladem to moja pasja, odskocznia, jedna z ulubionych rzeczy Psim Śladem to moja pasja, odskocznia, jedna z ulubionych rzeczy jakie robię w życiu ♥.
8 minutes Czy często zdarza się się rozmawiać ze swoim czworonożnym przyjacielem? Ja robię to niemal przez cały czas. Dobrze jest jednak wiedzieć w jaki sposób rozmawiać ze swoim pieskiem, aby w pełni rozumiał on to, co chcemy mu przekazać lub czego oczekujemy od niego w danej chwili. Pies oprócz słów, które do niego wypowiadasz, zwraca również uwagę na to, w jaki sposób intonujesz swój głos, jak bardzo gestykulujesz, a także czy nawiązujesz z nim kontakt wzrokowy zwracając się bezpośrednio do niego. Pies potrafi zrozumieć znaczenie ok 200 wypowiadanych do niego słów i poprawnie na nie zareagować. Czego się dowiesz z tego artykułu: ton twojego głosu jest bardzo ważny dla psapies zwraca uwagę na to w jaki sposób gestykulujesz podczas rozmowyzwracając się bezpośrednio do psa postaraj się nawiązać z nim kontakt wzrokowypsy rozumieją ok 200 wypowiadanych przez nas słów Jak rozmawiać z psem Często zdarza ci się mówić do swojego psa? Ja nie ukrywam, że robię to praktycznie cały czas, gdy jestem ze swoim czworonogiem. Traktuje psiaka jak przyjaciela, jest on dla mnie bardzo ważny. Czy zastanawiałaś się może jednak, jak powinna wyglądać rozmowa z twoim psiakiem? Psy bardzo różnią się od nas, a więc oczywistym jest, że ich sposób komunikacji również jest nieco inny od tego, który my znamy. Jak rozmawiać z psem, aby ta komunikacja była możliwie jak najbardziej skuteczna i zrozumiała dla obu stron? Myślę, że taka wiedza jest potrzebna każdemu psiemu opiekunowi. Nie możesz zakładać, że twój pupil będzie potrafił poprawnie zinterpretować wszystko to, co chcesz mu powiedzieć, jeśli nie będziesz przekazywać mu tego w przystępny dla niego sposób. Na co pies zwraca uwagę podczas rozmowy ze swoim opiekunem Gdy prowadzisz z kimś rozmowę, zwracasz uwagę u swojego rozmówcy na wiele różnych aspektów. To w jaki sposób druga osoba moduluje głosem, podczas wypowiadania słów, gdzie kieruje swój wzrok, a także jak bardzo gestykuluje. Wszystko to składa się na odbiór komunikatu, który druga osoba chce nam przekazać w rozmowie. Dokładnie tak samo działa to w przypadku komunikowania się z twoim psem. Twój pupil również zwraca uwagę nie tylko na to, co do niego mówisz, ale również w jaki sposób to robisz. Dlatego aby komunikacja pomiędzy tobą, a twoim psiakiem była najbardziej skuteczna i efektywna, musisz wiedzieć na co powinnaś zwrócić uwagę podczas waszej rozmowy. Choć twój psiak swoją ocenę opiera nie tylko na samych wypowiadanych słowach, to jednak nieco inne aspekty komunikacji, są dla niego istotne podczas próby odczytania twoich intencji. – ton twojego głosu gdy mówisz do psa Dla twojego psa to, w jaki sposób wypowiadasz słowa ma ogromne znaczenie w odbieraniu twojego komunikatu. Ton głosu jest odbierany przez twojego psa jako wyznacznik tego, jakie masz nastawienie. W inny sposób mówimy, gdy jesteśmy spokojni, weseli czy źli. Myślę, że się ze mną w pełni z tym zgodzisz. Twój psiak żyje u twojego boku każdego dnia. Gwarantuje ci, że nieustannie cię obserwuje i uczy twoich zachowań. Wie już jak intonujesz swoją wypowiedź, gdy jesteś na niego zła, a także w jaki sposób wyrażasz swoją radość. Dlatego zawracając się do swojego psa zwróć uwagę na to, z jaką intonacją swojego głosu do niego mówisz. Upewnij się, że jest ona adekwatna do danej sytuacji. Jeśli ktoś cię czymś zdenerwował, a jednocześnie wołasz psiaka do siebie ponieważ jest to pora jego jedzenia, to upewnij się czy nie słychać złości w twoim głosie. Piesek będzie zdezorientowany, z jednej strony podajesz mu jedzenie, a z drugiej wołając go wypowiedziałaś jego imię w taki sposób, jakby zrobił coś złego. W jego głowie będzie to sytuacja, której nie rozumie i nie wie jak ją odebrać. – gestykulacja względem pupila Odnoszę wrażenie, że w przypadku psów, gestykulacja w komunikacji odgrywa jeszcze większe znaczenie, niż u ludzi. Dla nas jest to rodzaj dodatku do tego, o czym mówimy drugiej osobie. Jeśli jednak chodzi o psy, to zauważyłam, że bardzo często komunikuje się z moim psiakiem jedynie za pomocą gestów. Weźmy pod uwagę chociażby wiele komend, których uczymy psy. Wiele z nich opiera się nie tylko na wypowiadanym poleceniu, ale dochodzi do tego właśnie charakterystyczny gest. Psy odczuwają dyskomfort, gdy ktoś zwracając się bezpośrednio do nich gestykuluje w sposób chaotyczny, nieprzemyślany i bardzo ostentacyjny. Przez twojego pieska może być to odebrane jako objaw agresywnego zachowania. Dlatego też musisz zwracać dużą uwagę na to, jakie gesty wykonujesz w towarzystwie swojego psa. Niech nie będą zbyt gwałtowne, gdyż przez twojego pupila może to zostać negatywnie odebrane. – kontakt wzrokowy z psem Kolejnym niezwykle ważnym aspektem w komunikacji z psem jest kontakt wzrokowy. Patrząc w oczy psa podczas mówienia, masz pewność, że odbiera on twoje słowa jako przekaz skierowany bezpośrednio do niego. Jeśli wypowiadasz jakąkolwiek komendę, staraj się patrzeć wprost na psiaka. Z pewnością zauważysz jak twój pupil o wiele posłuszniej wykonuje twoje polecenia. Twój psiak również bardzo często wyraża swoje emocje za pomocą kontaktu wzrokowego. Przypuszczam, że byłaś świadkiem sytuacji, w której twój psiak po tym, jak zrobił coś, za co wiedział, że będziesz na niego zła, za wszelką cenę unikał twojego spojrzenia. W przypadku mojego pupila jego zachowanie w takich sytuacjach wygląda wręcz teatralnie. Gdy psiak pogryzł mojego buta, to usiadł w kącie i zawzięcie wpatrywał się w ścianę. Wszelkie próby wołania go skończyły się na niczym. Pupil nie odrywał oczu od ściany, aby tylko nie nawiązał się między nami kontakt wzrokowy. – wypowiadane słowa do czworonoga Zastanawiając się nad tym, jak najlepiej powinno się rozmawiać z psem, nie można nie wspomnieć o wypowiadanych do niego słowach. Choć w przypadku psów, nie są one aż tak bardzo ważnym elementem rozmowy, jak w przypadku ludzi, to mimo wszystko są bardzo ważne w komunikacji. Oczywiście nie możesz oczekiwać, ze twój psiak będzie rozumiał wszystkie te słowa, które do niego wypowiadasz. Muszę cię niestety jeszcze bardziej rozczarować w tej kwestii. Twój psiak rozumie jedynie małą część słów, które do niego wypowiadasz. Nie oznacza to jednak, że nie warto mówić do twojego psa. Psy potrafią rozpoznać około 200 słów i jakby się nad tym zastanowić, to wcale nie jest to mała liczba. Dla psa jedno słowo może oznaczać konkretną sytuację lub złożone polecenie. Patrząc na to w ten sposób, możesz uznać, że twój piesek rozumie około 200 różnych rzeczy, które chcesz mu przekazać. Myślę, że jest to całkiem niezłe osiągnięcie jeśli mówimy o zwierzętach. Nie bez powodu uznaje się psy za jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, na temat psiej inteligencji, to odsyłam cię do innego mojego wpisu, który znajdziesz TUTAJ. Część słów które wypowiadasz do swojego psa, owszem będzie przez niego ignorowana. Jednak niektóre z nich będą dla niego w pełni zrozumiałe. Sama pewnie obserwujesz to w codziennym życiu z psiakiem. Gdy tylko wypowiem słowo spacer, to mój psiak czeka już na mnie gotowy przy drzwiach wyjściowych od mieszkania. Podobnie jest ze słowem jedzonko, na którego dźwięk piesek automatycznie kieruje się w kierunku swojej miski. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku wypowiadanych komend. Psiak uczy się reagować w konkretny sposób na dane słowo. miska dla psa DUO CERAMIC szara315,00zł Warto rozmawiać z psem Dla twojego czworonożnego przyjaciela bardzo ważne jest to, abyś z nim dużo rozmawiała. Psiak czuje wtedy, że jest dla ciebie ważny, a wasza więź staje się wówczas silniejsza. Działa to również podobnie w drugą stronę. Dla mnie jest to bardzo istotne móc opowiadać mojemu psiakowi różne rzeczy. Choć wiem, że nie jest w stanie zrozumieć tego, co do niego mówię, to jednak czuje, że mnie słucha. A ty często rozmawiasz ze swoim psiakiem? Jak twój psiak reaguje na to, co do niego mówisz? Jeśli masz do mnie jakieś pytania, chcesz abym poruszyła jakiś temat w kolejnym wpisie, to koniecznie podziel się tym ze mną w sekcji komentarzy. Autor: Klaudia, wielka miłośniczka psów Piesek u mojego boku uczy mnie cieszyć się każdą chwilą, a każdy kolejny dzień postrzegać jako szansę na nową, wspaniałą przygodę. Szukając bratniej duszy znalazłam ją w psich mądrych oczach. Posty, które mogą Cię zainteresować
Czy nie za mało robię? Czy nie za mało tego fitnessu z psem? To co lubimy to sobie dowalać. W psim fitnessie również. Rodzi to frustrację i
CIESZY SIĘ NA TWÓJ WIDOKGdy tylko cię widzi biegnie radośnie w Twoim kierunku, a potem biega wokół ciebie i merda ogonem? W ten sposób czworonogi okazują miłość i tęsknotę. Najbardziej trujące rośliny dla zwierzątJedzenie zakazane dla psów w galerii oznaki szczęśliwego psa. Szczęśliwy pies to marzenia każdego właściciela czworonoga. Zwykle opiekun robi wszystko, by zaspokoić potrzeby swojego psa. Jak sprawdzić czy pies faktycznie jest szczęśliwy? Naucz rozpoznawać się zachowanie psa. Tak zachowuje się szczęśliwy pies. To oznaki tego, że pies jest szczęśliwy i cię treściJAK ROZPOZNAĆ CZY PIES JEST SZCZĘŚLIWY SZCZĘŚLIWY PIES TO ZDROWY PIESOZNAKI SZCZĘŚCIA U PSAZOBACZ W GALERII OZNAKI TEGO, ŻE TWÓJ PIES JEST SZCZĘŚLIWY JAK ROZPOZNAĆ CZY PIES JEST SZCZĘŚLIWY Opiekując się psem musimy pamiętać o podstawowych zasadach sprawowania opieki nad czworonogiem. Aby pies czuł się kochany i potrzebny należy okazywać mu swoją troskę i uwagę. Powinien być on odpowiednio zaangażowany w nasze życie, czyli spędzać z nami możliwie najwięcej czasu. W związku z tym niezbędne są długie spacery i zabawy, w trakcie których będziemy poświęcać czas wyłącznie naszemu czworonogowi. Sok z malin to najlepsze lekarstwo na przeziębienieCzy kawa jest niezdrowa?Polskie superfoods. Masz je w swojej kuchni!Niedobory magnezu w organizmie - objawySZCZĘŚLIWY PIES TO ZDROWY PIESAby pies mógł się cieszyć pełnią szczęścia należy zapewnić mu odpowiednie warunki rozwoju psychicznego i fizycznego. Należy pamiętać, że pies nie będzie cieszył się pełnią sił jeżeli coś będzie mu dolegać. Niezbędne są więc kontrolne wizyty u weterynarza i oczywiście dobrej jakości karma, która powinna być odpowiednio dopasowana do wieku i stylu życia też pamiętać, że psa nie powinno się karmić resztkami, a już na pewno nie produktami, które znajdują się na zakazanej liście. Pies może jeść czereśnie? Sprawdź, co może jeść twój piesOZNAKI SZCZĘŚCIA U PSANa szczęście istnieje kilka zachowań u psów, które zdradzają czy czworonogi są szczęśliwe. Często wystarczy zwrócić uwagę na psi ogon lub oczy, by wiedzieć co nasz pupil chce nam powiedzieć. Masz te objawy? To może być niedobór witaminy A!Właściwości zdrowotne imbiruZOBACZ W GALERII OZNAKI TEGO, ŻE TWÓJ PIES JEST SZCZĘŚLIWY Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
. 694 790 615 280 34 690 208 735
robię to z psem