Sprzedaż leków weterynaryjnych bez recepty (OTC) w Internecie jest już możliwa. 23 lutego, 2022 admin. Od 28 stycznia 2022 nastąpiła zmiana przepisów dotyczących sprzedaży detalicznej na odległość weterynaryjnych produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza weterynarii (OTC). Przedsiębiorcy mogą prowadzić obrót

Fundamentalne prawo każdego obywatela jest wolność od samooskarżania- może nawet umyślnie z zamiarem bezpośrednim zeznawać nieprawdę, zatajać prawdę do do okoliczności mogących ją obciążyć za przestępstwo lub osobę dlań najbliższą. Odmowa odpowiedzi na konkretne pytanie ma znimome znaczenia praktyczne z uwagi na wewntrzną sprzeczność- z jednej strony odmowa powoduje, że zwracamy uwagę organu procesowego na okoliczności o których wolelibyśmy wogóle nie mówić, a z drugiej strony brak odmowy powoduje, że narażamy się na odpowiedzialność z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne (tekst. jedn. Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271 ze zm.).CYTATArt. wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produktleczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolnoścido lat Z DNIA 20 WRZEŚNIA 2007 KZP 26/07Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 ktoumyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mającychznaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 Prezes SN L. SN M. Gierszon (sprawozdawca),WSO (del. do SN) T. Prokuratury Krajowej: A. Najwyższy w sprawie Andrzeja Ś., Mariusza O., Sylwii Z.,Agnieszki K. i Izabeli S., po rozpoznaniu, przekazanego na podstawie § 1 przez Sąd Okręgowy w Ł., postanowieniem z dnia 25 kwietnia2007 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładniustawy:„1. Czy osoba przesłuchiwana w sprawie w charakterze świadka w postępowaniutoczącym się in rem o przestępstwo, którego popełnienie możezostać jej zarzucone, złoży fałszywe zeznania w tym lub innym postępowaniuco do okoliczności związanych z tym przestępstwem lub działalnościąprzestępczą w obawie przed grożącą odpowiedzialnością karną – korzystaz prawa do obrony, jak osoba podejrzana (art. 6 polegającego nabraku obowiązku dostarczenia dowodów na swoją niekorzyść (art. 71 § 1 infine – nemo se ipsum accusare tenetur);22) czy w opisanej sytuacji procesowej, złożenie zeznania w charakterzeświadka, przy prawidłowym pouczeniu o art. 183 § 1 które ze względuna ich treść wypełniłyby znamiona czynu z art. 233 § 1 – nie uwalniajątakiej osoby od odpowiedzialności karnej?”u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak Z A S A D N I E N I EPrzedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawne ujawniłysię w następującej sytuacji z dnia 11 października 2006 r., Sąd Rejonowy w Ł. uniewinniłSylwię Z., Agnieszkę K. i Izabelę S. od zarzucanych im czynów określonychw art. 233 § 1 polegających na tym, że będąc uprzedzone oodpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy,podczas składania zeznań mających służyć za dowód w śledztwie ProkuraturyOkręgowej w K., podały nieprawdę twierdząc, że w okresie bezpośredniopoprzedzającym termin egzaminu wstępnego na Akademię Medycznąw 2000 r., nie miały dostępu do treści pytań egzaminacyjnych obowiązującychna egzaminie, jak również nie proponowały nabycia tego testuinnym samym wyrokiem, Sąd Rejonowy w Ł. uznał oskarżonych AndrzejaŚ. i Mariusza O. za winnych tego, że będąc uprzedzeni o odpowiedzialnościkarnej za zeznawanie nieprawdy lub zatajanie prawdy, podczasskładania zeznań mających służyć za dowód w powyżej opisanym śledztwie,podali nieprawdę, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym terminegzaminu wstępnego na Akademię Medyczną w 2000 r. nie proponowalinabycia pytań innym osobom, to jest występków określonych w art. 233 § za popełnienie których skazał ich na kary 6 miesięcy pozbawieniawolności. Ich wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i art. 70 § 1 warunkowozawiesił na okres 2 tego wyroku apelacje wnieśli: prokurator (co do wszystkich oskarżonych)oraz obrońca oskarżonych Andrzeja Ś. i Mariusza obu tych apelacjach podniesiono zarzuty błędu w ustaleniach faktycznychprzyjętych za podstawę wyroku, a ponadto obrońca zarzucił teżmającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów art. 5 § 1 oraz art. apelacje w dniu 25 kwietnia 2005 r. Sąd Okręgowy w że w sprawie wyłoniły się zagadnienia prawne wymagające zasadniczejwykładni ustawy, które sformułował w pytaniach powołanych na Okręgowy, przekazując je – w trybie art. 441 § 1 – do rozstrzygnięciaSądowi Najwyższemu, w uzasadnieniu postanowienia aprobowałpogląd wyrażany od dawna w orzecznictwie i piśmiennictwie, żepodmiotem przestępstwa fałszywych zeznań nie może być oskarżony, podejrzany,ani też obwiniony we własnej sprawie. Równocześnie przedstawiłwątpliwość, czy z przywileju bezkarności złożenia fałszywych zeznań korzystarównież osoba, która złożyła je jako świadek w postępowaniu, w którymustalone ostatecznie okoliczności dają podstawę do zasadnego podejrzewaniao popełnienie przestępstwa i z tego powodu mogła jej towarzyszyćw czasie składania zeznań obawa przed odpowiedzialnością następnie przekonanie, że stwierdzone w sprawie okoliczności pozwalająuznać, iż oskarżeni „mieli pełną świadomość co do nielegalnościudostępnionych im testów, z którymi nie mieli prawa do zapoznania sięprzed egzaminem na uczelnię” i przez to „mieli powody do obaw, że i oniwspółuczestniczyli w procederze przecieku i rozpowszechniania testów”.4W związku z tymi pytaniami Sądu Okręgowego w Ł., Prokurator ProkuraturyKrajowej w piśmie z dnia 5 lipca 2007 r., wniósł o udzielenie odpowiedzina pierwsze z postawionych pytań, tak jak w uchwale Sądu Najwyższegoz dnia 26 kwietnia 2007 r., wydanej w sprawie I KZP 4/07, to jestuznanie, że: „Nie ponosi odpowiedzialności karnej na podstawie art. 233 §1 osoba, która przesłuchana została w charakterze świadka, wbrewwynikającemu z art. 313 § 1 nakazowi przesłuchania jej w charakterzepodejrzanego”, a nadto o odmowę podjęcia uchwały w pozostałym uzasadnieniu swojego stanowiska Prokurator zauważył „istotnemankamenty postanowienia Sądu Okręgowego zarówno co do redakcji zadanychSądowi Najwyższemu pytań, jak i w odniesieniu do treści uzasadnienia”.Niemniej jednak aprobował przekonanie tego Sądu, co do wyłonieniasię w sprawie przy rozpoznawaniu środka odwoławczego problemuprawnego wymagającego zasadniczej wykładni Najwyższy zważył, co sformułowania pytań przez Sąd Okręgowy w Ł. oraz treśćargumentacji przytoczonej na ich uzasadnienie, powodują niezbędnymprzypomnienie w tym miejscu, że zgodnie z treścią art. 441 § 1 sądodwoławczy może przekazać Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienieprawne, ale tylko wówczas, gdy wymaga ono zasadniczej wykładniustawy i jeżeli wyłoni się przy rozpoznawaniu środka kumulatywne spełnienie wszystkich określonych treścią tego przepisuprzesłanek umożliwia rozstrzygnięcie przez Sąd Najwyższy przedstawionegow tym trybie zagadnienia prawnego. Oceniając przedstawioneprzez Sąd Okręgowy w Ł. pytania, w kontekście wspomnianych wymogów,zauważyć należy, że tylko pierwsze z nich czyni im zadość. Dotyczy ono(mimo ułomności redakcyjnej) wątpliwości Sądu Okręgowego, które wyłoniłysię przy rozpoznawaniu apelacji. Ich charakter sprawia, że rozstrzygnię5cie podniesionej kwestii prawnej, warunkuje sposób orzekania w przedmiocieodpowiedzialności karnej odczytanie jego treści, w kontekście niektórych tez wyłożonychw uzasadnieniu postanowienia, może wprawdzie wywołać przekonanie,że dotyczy ono wprost takiego zagadnienia prawnego, które – tak ujęte– nie budzi w istocie „poważnych”, a nawet „żadnych” wątpliwości sądu,który je jednak na to, że przy ocenie, czy spełnione są warunkiokreślone w art. 441 § 1 należy brać pod uwagę nie tylko samo sformułowanepytanie, ale i kompletność przedstawionej na jego uzasadnienieargumentacji. Właśnie poprzez taką analizę, uznać należy zagadnienie,które dostrzegł Sąd Okręgowy, formułując pierwsze pytanie, za budzącepoważne wątpliwości. Mianowicie: czy osoba która może być podmiotemodpowiedzialności karnej będąc przesłuchana w charakterze świadka, pouprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznańoraz pouczeniu o uprawnieniach z art. 183 § 1 i z nich nie korzystając– popełnia występek fałszywych zeznań (art. 233 § 1 wówczas,gdy co do okoliczności mających znaczenie dla ustalenia jej odpowiedzialnościkarnej, składa te zeznania zagadnienie prawne było przedmiotem rozstrzygnięciawspomnianej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP4/07, OSNKW 2007, z. 6, poz. 45. W sprawie tej, odpowiadając w istociena podobnie sformułowane pytanie dotyczące składania fałszywych zeznańprzez osobę, której zachowanie jest przedmiotem postępowaniaprzygotowawczego zakończonego w fazie in rem, i dopuszczalności realizowaniaprzez nią – w tych okolicznościach – prawa do obrony tylko w zakresieuprawnień określonych w art. 183 § 1 Sąd Najwyższy stwierdził:„Nie ponosi odpowiedzialności karnej na podstawie art. 233 § 1 która przesłuchana została w charakterze świadka wbrew wynikającemuz art. 313 § 1 nakazowi przesłuchania jej jako podejrzanego”.W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy podniósł, że osoba podejrzanamoże być przesłuchana w charakterze świadka, ale tylko do czasu,gdy stan obciążających ją dowodów osiągnie poziom wskazany w § 1 Wówczas powinna być przesłuchana jako podejrzany, uzyskującw ten sposób wszystkie uprawnienia należne takiemu uczestnikowipostępowania. Przesłuchanie takiej osoby w charakterze świadka, z pouczeniemo treści art. 183 § 1 w miejsce pouczenia o przysługującymjej uprawnieniu do składania wyjaśnień, oznaczałoby uzyskanie przezorgan ścigania – wobec odmowy z jej strony udzielenia odpowiedzi na pytanie– informacji o okolicznościach dotyczących odpowiedzialności karnejświadka, w sposób jawnie sprzeczny z regułami procesu. Stąd też, w ocenieSądu Najwyższego, właśnie w treści art. 313 § 1 upatrywać należyzakazu przesłuchania określonej w nim osoby w charakterze innym, jaktylko podejrzanego. Przesłuchanie jej jednak – mimo wszystko – w charakterzeświadka i pozbawienie przez to prawa do korzystania z uprawnieńokreślonych w art. 74 § 1 i art. 175 § 1 skutkuje niemożnościąuznania złożonych przez nią zeznań jako podstawy jej odpowiedzialnościkarnej za występek z art. 233 § 1 Najwyższy rozstrzygając przedstawione mu w niniejszej sprawieprzez sąd odwoławczy zagadnienie prawne w pełni podziela przytoczonąpowyżej uchwałę, jak i argumenty wyrażone na jej uzasadnienie. Zauważyćnależy, że uchwała ta zapadła jednak w innej sytuacji w obu sprawach postępowanie karne zakończyło się jużna etapie postępowania przygotowawczego i to w fazie in rem, postanowieniemo umorzeniu postępowania, ale o ile w sprawie, w której Sąd Najwyższywydał uchwałę w dniu 26 kwietnia 2007 r., I KZP 4/07 stwierdził, żefałszywe zeznania będące podstawą oskarżenia o występek z art. 233 § osoba je składająca, złożyła w charakterze świadka, pomimo że zebranew toku dotychczasowego postępowania dowody „uzasadniały dostatecznepodejrzenie” (art. 313 § 1 popełnienia przez nią występkusfałszowania dokumentu (art. 270 § 1 o tyle w niniejszej sprawie sądodwoławczy jedynie ustalił, iż w chwili przesłuchania w charakterze świadków,późniejsi oskarżeni, mieli trafne przekonanie, że zachowanie, któregodotyczyły składane przez nich zeznania stanowiło problemów przedstawionych w obydwu sprawach jest jednaktaka sama – dotyczy, najogólniej ujmując, zakresu bezkarności fałszywychzeznań złożonych przez osobę, której zachowanie mogło być przedmiotemodpowiedzialności karnej, a więc gdy te zeznania mają znaczenie dla realizacjiprzez nią prawa do obrony (art. 6 do rozważenia tak ujętego zagadnienia, już na wstępiestwierdzić należy, że prawo do obrony jest fundamentalnym prawem obywatelskimgwarantowanym Konstytucją R. P. oraz przepisami konwencjimiędzynarodowych, które Polska podpisała i ratyfikowała, a które przez tostały się częścią wewnętrznego porządku prawnego (art. 8 ust. 2 KonstytucjiR. P.). Przepis art. 42 ust. 2 Konstytucji R. P. gwarantuje każdemu przeciwkokomu jest prowadzone postępowanie karne prawo do obrony, wewszystkich stadiach tego postępowania. W piśmiennictwie podkreśla siędoniosłość tego uprawnienia, które w istocie swej jest „prawem do ochronyjednostki przed wszelkimi ingerencjami w sferę wolności i praw, jakim zagrażabądź ze swej natury powoduje proces karny. Jest to zatem prawo doobrony człowieka, a nie jego roli czy statusu w procesie karnym” (D. Dudek:Konstytucyjna wolność człowieka a tymczasowe aresztowanie, Lublin1999, s. 202). Trybunał Konstytucyjny również przyjmuje szerokie rozumieniekonstytucyjnego prawa do obrony: „jest ono bowiem nie tylko fundamentalnązasadą procesu karnego, ale też elementarnym standardem de8mokratycznego państwa prawnego” (wyrok z dnia 17 lutego 2004 r., SK39/02, OTK-A, 2004, z. 2, poz. 7).Zasadę prawa do obrony w polskim procesie karnym statuuje przedewszystkim art. 6 Jedną z gwarancji tak rozumianego prawa do obronyjest ustanowione w art. 175 § 1 prawo oskarżonego do milczeniaw procesie, wyrażające się w uprawnieniu do odmowy odpowiedzi na poszczególnepytania lub do odmowy składania wyjaśnień, a także unormowanaw art. 74 § 1 reguła nemo se ipsum accusare tenetur. Stosowniedo treści tego ostatniego przepisu oskarżony (podejrzany) nie ma obowiązkudowodzenia swojej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodówna swoją niekorzyść. Z obu tych unormowań wynika zatem brak obowiązkusamooskarżania się, a więc i dostarczania dowodów przeciwko przy tym należy, że ostatni z przepisów stanowi realizacjęwymogu wynikającego z art. 14 ust. 3 lit. g ratyfikowanego przez PolskęMiędzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ, otwartegodo podpisu 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r., Nr 38, poz. 167), wmyśl którego każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo,na zasadzie równości, do niezmuszania do zeznawania przeciwko sobielub do przyznania się do winy. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu,należy zatem przyjąć, że zakres zastosowania zasady nemo tenetur, jestszerszy niż gwarancje procesowe oskarżonego (podejrzanego). Chroni onabowiem także każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązanyjest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, stronypostępowania), a który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby być narażonyna odpowiedzialność karną. Chroni zatem potencjalnego podejrzanegojeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentupopełnienia czynu (por. Z. Sobolewski: Samooskarżenie w świetle prawakarnego (nemo ipsum accusare tenetur) Warszawa 1982 r., s. 11; P. Wiliński:Zasada prawa do obrony w polskim procesie karnym, Kraków 2006 r.,9s. 356). Również Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje prawo domilczenia oraz wolność od samooskarżenia za elementy „składowe międzynarodowychstandardów stanowiących o istocie rzetelnego procesu”,potwierdzając tym samym prawo każdego człowieka do ochrony przed„niestosownymi naciskami ze strony organu przesłuchującego, który dążydo zmuszenia jej do ujawnienia obciążających ją okoliczności”. Takie stanowiskozajął w sprawie Paul Serves przeciwko Francji równocześnieprzy tym uznając za „nielegalną próbę przesłuchania w charakterze świadkaosoby, która z dotychczasowych działań organów może wnioskować, żezłożone przez nią zeznania zostaną wykorzystane w przyszłości przeciwkoniej samej” [wyrok z dnia 20 października 1997 r., RJD 1997−VI, w: M. A. Nowicki: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo,t. 1 (Prawo do rzetelnego procesu sądowego), Kraków 2001, s. 42].W takich uwarunkowaniach konstytucyjnych i karnoprocesowych należyrozważać przedstawione przez Sąd Okręgowy w Ł. pierwsze systemu prawa przejawia się między innymi w tym, że systemtaki opiera się na wspólnych wartościach. Znajdują one wyraz przedewszystkim w zasadach prawnych. Nakaz wykładni przepisów prawa zgodniez zasadami prawnymi, to jedna z reguł wykładni systemowej (por. Wykładnia w orzecznictwie sądów – Toruń 2002, s. 161). Dogeneralnego wymogu interpretacji przepisów prawa w spójny i harmonijnysposób odwołuje się też Trybunał Konstytucyjny, stwierdzając, że: „Interpretator(...) powinien dążyć do takiego tłumaczenia norm, które by tworzyłospójny z prakseologicznego punktu widzenia system” (uchwała z dnia 25stycznia 1995 r., W 14/94, OTK 1995, z. 1, poz. 19).Kierując się tymi wskazaniami w ocenie przedstawionego pytaniaprawnego i przystępując do jego rozstrzygnięcia, zauważyć przede wszystkimnależy zasadnicze różnice sytuacji procesowej świadka i oskarżonego(podejrzanego) jako uczestników postępowania karnego. Świadek jest ob10ciążony ustawowym obowiązkiem składania zeznań i podlega odpowiedzialnościkarnej wówczas, gdy są one fałszywe (chyba że zaistnieją warunkiwyłączenia bezprawności czy bezkarności tego czynu). Oskarżony(podejrzany) natomiast ma prawo odmówić złożenia wszelkich wyjaśnień i,w zasadzie, korzysta z przywileju bezkarności za ich fałszywą treść, a zatemjest zwolniony z obowiązku mówienia prawdy. Takie stanowisko oddawna jest przyjmowane zarówno w piśmiennictwie (por. M. Siewierski:Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1965 r., s. 178; J. Bafia, K. Mioduski,M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977, s. 663; B. Kunicka−Michalska w: red.: System prawa karnego. Tom IV, O przestępstwachw szczególności, Wrocław, 1989, s. 667), jak i w orzecznictwie ( Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91,OSNKW 1991, z. 10−12, poz. 46; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21stycznia 1982 r., II KR 338/81, OSNKW 1982, z. 3, poz. 14; wyrok SąduApelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r., II AKa 74/01, OSPriPr2002, z. 9, poz. 22). Brak jest jakichkolwiek powodów ku temu, by kwestionowaćzasadność tego stanowiska. Istotne dla dalszych rozważań jest tylkoprzypomnienie, że w uzasadnieniu powołanej uchwały z dnia 20 czerwca1991 r., I KZP 12/91, Sąd Najwyższy wyraził trafny pogląd, że „realizacjaprzysługującego oskarżonemu prawa do obrony, z którego korzysta wcałym postępowaniu karnym, nie pozwala na uznanie za przestępstwodziałania w szeroko pojętych granicach tego prawa”.Nie ulega wątpliwości, że wypełnienie znamion normy sankcjonowanej,chociaż wskazuje na bezprawność karną takiego zachowania, bezprawnościtej jednak nie przesądza. Norma taka jest bowiem składnikiemcałości porządku prawnego i musi być z nim zharmonizowana (por. Prawo karne, Warszawa 1986, s. 136). Nie do pomyślenia byłabybowiem sytuacja, w której prawo formułowałoby zakaz prawnokarny określonegozachowania i równocześnie zezwolenie, a czasem wręcz nakaz11identycznego zachowania. Bezprawność bowiem jako cecha negatywnaczynu zabronionego prawnokarnie musi być oceniana w kontekście całegosystemu prawa, a nie jedynie przez typizację przewidzianą w określonymprzepisie. Przepis prawa (niekoniecznie karnego) może zezwalać na zachowaniewyczerpujące znamiona czynu zabronionego stypizowane przezkonkretną normę prawnokarną (por. M. Filar w: O. Górniok red.: Kodekskarny. Komentarz, Warszawa 2006, s. 67). Zawarty w rozdziale III Kodeksukarnego katalog przedmiotowych okoliczności wyłączających przestępnośćczynu nie jest wyczerpujący. Do nie wymienionych w kodeksie okolicznościwyłączających bezprawność, a co za tym idzie i przestępność czynu, należyniewątpliwie działanie w granicach uprawnień lub obowiązków określonychw ustawie lub w przepisach wydanych na podstawie ustawy. Działanietakie nie może być przestępstwem, chociażby wypełniało znamionaczynu zabronionego (por. I. Andrejew: Polskie prawo karne w zarysie,Warszawa 1986, s. 173−174; K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa1989, s. 247−248; M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowegoujęcia, Warszawa 1990, s. 233, 250−251).Tymczasem, bezsporne jest, że przepis art. 175 gwarantujesprawcy prawo do milczenia, natomiast art. 74 § 1 zwalnia go odobowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Przepisy te zatem– tak skonstruowane i o takiej doniosłości systemowej – wprowadzają kontratyp niektórych przestępstw. Pogląd taki (odnośnie z 1969 r., będącego odpowiednikiem obecnie obowiązującego wyrażono już wcześniej w piśmiennictwie, stwierdzając przytym, że wprawdzie przepis ten mówi o oskarżonym, lecz nie oznacza to, żenie ma on „wydłużonego działania”, gdyż nie można wymagać od sprawcynie pociągniętego jeszcze do odpowiedzialności, aby dostarczył przeciwsobie dowodów (por. W. Daszkiewicz: Glosa do wyroku Sądu Najwyższegoz 28 stycznia 1975 r., IV KR 313/74, OSP 1978, z. 9, s. 378; Z. Doda, Dowody w procesie karnym, Warszawa 1995, s. 234−235; L. Paprzycki:Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 1991 r., I KZP12/91, Pal. 1992, z. 1−2, s. 98−99).Powołując się zatem na spójność systemu prawnego, w kontekściewspomnianych powyżej uprawnień procesowych sprawcy przestępstwa(prawa do obrony i wolności od samooskarżania) i racje wykładni systemowej,przyjąć w konsekwencji należy, że jeżeli ustawodawca uznał, żeoskarżony (podejrzany) nigdy nie odpowiada za występek fałszywych zeznańz art. 233 § 1 (zawarte w dyspozycji tego przepisu określenie:„kto składając zeznanie” jednoznacznie wyłącza go z zakresu unormowaniatego przepisu), to trzeba też uznać, że wyłączenie bezprawności dotyczyrównież każdych zeznań złożonych w toku przesłuchania w charakterzeświadka dotyczących jego zachowania stanowiącego przestępstwo, cojest realizacją przezeń prawa do obrony. Uznanie w takich okolicznościachodpowiedzialności karnej takiej osoby za występek z art. 233 § 1 stanowiłoby,w istocie, pozbawienie jej fundamentalnego prawa do nieobwinianiasię i niedostarczania dowodów przeciwko sobie. Bez wątpienia,składając fałszywe zeznania znalazła się ona w sytuacji kontratypowej. Zjednej strony, jako świadek była obarczona obowiązkiem mówienia prawdy(art. 233 § 1 a z drugiej, z racji rzeczywistego udziału w zdarzeniu,na którego temat zeznawała, miała prawo nieobciążania samej siebie ( § 1 Bezsporna, także w wymiarze konstytucyjnym, doniosłość tejostatniej normy procesowej, przesądza o tym, że z tych kolidujących zesobą (w takiej sytuacji) dóbr, trzeba poświęcić dobro prawidłowego funkcjonowaniawymiaru sprawiedliwości, bo to ono jest przedmiotem ochronywystępku określonego w art. 233 § 1 (por. postanowienie Sądu Najwyższegoz dnia 1 kwietnia 2005 r., IV KK 42/05, OSNKW 2005, z. 7−8,poz. 66).13To, kiedy zostały złożone zeznania świadka i w jakim postępowaniukarnym, jest w istocie obojętne. Istotna jest bowiem tylko ocena czy składającfałszywe zeznania osoba ta korzystała z przysługującego jej z mocyKonstytucji prawa do zaistnienia warunków bezkarności należy zawsze do organuprocesowego. Obarczanie organu procesowego wymogiem dokonywaniatakich ustaleń powoduje, że zgłoszone przez Prokuratora ProkuraturyKrajowej obawy co do możliwości uznania bezkarności składania fałszywychzeznań przez „każdą osobę mogącą być potencjalnie podejrzaną” w odpowiedzi na pierwsze z postawionych przez SądOkręgowy w Ł. pytań, należy stwierdzić, że nie popełnia przestępstwa fałszywychzeznań (art. 233 § 1 kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznaniadotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawado obrony (art. 6 od powyższych rozważań trzeba zauważyć, że w piśmiennictwieprezentowany jest też pogląd, który w treści art. 183 § 1 dostatecznej gwarancji możliwości korzystania przez świadka –sprawcę przestępstwa z prawa do obrony, przez uchylanie się w toku składaniazeznań od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazićgo lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność karną za przestępstwolub przestępstwo skarbowe. Stąd też zwolennicy tego pogląduwywodzą odpowiedzialność karną za składanie przez takiego świadka fałszywychzeznań, wówczas gdy – mimo pouczenia go o tym uprawnieniu –jednak złożył kłamliwe zeznania (por. Z. Młynarczyk: Fałszywe zeznania wpolskim prawie karnym, Warszawa 1971, s. 153−154; S. Pałka: Glosa dowyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2004 r., Mon. Praw. 2006, z. 16,s. 891; R. A. Stefański, op. cit., s. 96; A. Wąsek: Glosa do uchwały Sądu14Najwyższego z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, WPP 1992, nr 3−4,s. 73−78).Tego poglądu nie można aprobować. Za jego poprawnością przemawiałybywprawdzie wyniki wykładni językowej przepisów: art. 233 § 3 iart. 183 § 1 ale – przy uwzględnieniu rzeczywistego znaczenia pozostającychz nimi w kolizji wspomnianych norm karnoprocesowych i niewątpliwejw tych warunkach potrzeby wzięcia pod uwagę wyniku wykładnisystemowej – są one nieprzekonywające. Niezależnie bowiem od tego, żeprzepis art. 183 § 1 pozwala świadkowi tylko uchylić się od odpowiedzina pytanie, na które odpowiedź stanowiłaby ujawnienie okolicznościgrożących zeznającemu (lub osobie dlań najbliższej) poniesieniem odpowiedzialnościza przestępstwo lub przestępstwo skarbowe i nie gwarantujemu prawa do milczenia, to jeszcze stawia go przez dylematem: odmówićodpowiedzi na pytanie w ten sposób zwracając uwagę organu procesowegona okoliczności, o istnieniu których wolałby nie wspominać, czy tez zeznawaći narazić się na odpowiedzialność karną. Ta, leżąca u podstaw instytucjiuchylania się od odpowiedzi na pytanie przez świadka zagrożonegoodpowiedzialnością karną, wewnętrzna sprzeczność sprawia, że może onamieć tylko „minimalne znaczenie praktyczne” i „jest dotknięta wadą wrodzoną,której nie jest w stanie uleczyć żadna kuracja” (P. Sowiński: Prawoświadka do odmowy zeznań w procesie karnym, Warszawa 2004, s. 126).To jednak nie w znikomej „skuteczności” tego unormowania należyupatrywać nietrafności ocenianych w tym miejscu poglądów. Jak to już wykazano,osobie, która złożyła zeznania w charakterze świadka co do okolicznościczynu, który miała popełnić – przysługuje kontratyp działania wgranicach uprawnień, gwarantowany jej prawem do obrony (w tym takżeskładania nieprawdziwych oświadczeń) i wolności od też pouczenie jej o treści art. 183 § 1 nie może być podstawąprzypisania takiej osobie sprawstwa występku złożenia fałszywych15zeznań, bo chroni ją przed odpowiedzialnością karną pozaustawowykontratyp działania we własnej obronie. „Utrzymywanie, że uprawnienieokreślone w art. 183 § 1 stwarza w takim wypadku szansę realizacjiprawa do obrony i zasady nemo tenetur byłoby przejawem hipokryzji i lekceważeniainstytucji procesowych” (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższegoz dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP 4/07, OSNKW 2007, z. 6, z zadanych przez Sąd Okręgowy w Ł., pytań nie spełniawspomnianych już warunków dopuszczalności, o których mowa w art. 441§ 1 co skutkowało odmową podjęcia – w tym zakresie – ustalonego stanu faktycznego pod konkretny przepis ustawykarnej (o co w istocie tym pytaniem wnosi Sąd Okręgowy w Ł.), czy teżocena słuszności zastosowanej kwalifikacji prawnej, tak co do faktu, żeczyn stanowi w ogóle przestępstwo, jak i co do zakresu i formy zawinienia,czy też okoliczności wyłączających winę, zawsze należy do orzekającegosądu. Udzielenie odpowiedzi na tego rodzaju pytanie sprowadzałoby siębowiem nie do wykładni, ale do wskazania sposobu merytorycznego rozstrzygnięciasprawy (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia: 31sierpnia 1994 r., I KZP 21/94, Prok. i Pr. 1995, z. 1, poz. 13; 10 września1970 r., VI KZP 38/70, OSNPG 1970, z. 9−10, poz. 128; 29 września 2004r., I KZP 22/04, OSNKW-R 2004, poz. 1691; 29 stycznia 2004 r., I KZP37/03, Lex nr 140096; 25 marca 2003 r., I KZP 5/03, OSPriPr 2003, z. 9,poz. 9).Mając powyższe argumenty na względzie Sąd Najwyższy uchwalił –jak wyżej.
Odpowiedź usunięta, ponieważ: niezgodność z zasadami społeczności. Doreta to lek dostępny na receptę. Aby ją otrzymać, należy skontaktować się z lekarzem, poniżej omawiamy, w jaki sposób można to zrobić, jeśli wizyta jest niemożliwa: Lek Doreta wydawany jest w aptekach wyłącznie na receptę.
Bez recepty to kategoria naszej apteki internetowej, w której mogą Państwo znaleźć leki bez recepty, suplementy diety oraz witaminy dostępne online. To właśnie one mogą wspomóc nas w walce z wieloma uciążliwymi dolegliwościami takimi jak ból gardła, przeziębienie i grypa, problemy z sercem, krążeniem. Proponujemy Państwu również środki na chrapanie, wspomagające pamięć i koncentrację czy likwidujące problemy skórne. Nasz asortyment obejmuje leki na grzybicę, a także leki na układ pokarmowy i moczowy. Oferowane przez nas preparaty pomagają pozbyć się uczucia zmęczenia, przewlekłego bólu mięśni i stawów. Zakup leków online – dlaczego warto? Coraz więcej Pacjentów, również w naszym kraju, przekonuje się do opcji zakupu leków online. Dotyczy to oczywiście tych leków niewymagających posiadania recepty. Kupowanie leków online nie różni się właściwie od kupowania innych produktów przez Internet. to duża oszczędność czasu, bo Pacjent nie musi fatygować się do apteki i czekać w kolejce na swój lek. Do tego nigdy nie mamy pewności, czy poszukiwany lek będzie akurat w wybranej aptece – kupując online, można to łatwo sprawdzić. Jeśli Pacjent wie, jakich leków potrzebuje, zakupy nie potrwają dłużej niż kilka minut. Ważne tylko, by wybrać godną zaufania aptekę internetową i nie kupować nigdy leków online niewiadomego pochodzenia i z niesprawdzonego źródła. W naszej aptece mają Państwo gwarancję, że otrzymacie bezpieczne leki, takie same jakie moglibyście zakupić w aptece stacjonarnej. Tabletki do ssania dla osób chcących zerwać z nałogiem palenia papierosów. Przeznaczone dla osób wypalających ponad 20 papierosów dziennie. AMERTIL stosowane są w celu przeciwdziałania objawom uczuleniowym wywołanym działaniem różnorodnych alergenów. Wskazana jest w leczeniu u dorosłych i dzieci powyżej 6 roku życia. Allegra 120 mg to lek przeciwalergiczny (przeciwhistaminowy) polecany do stosowania w objawowym leczeniu kataru siennego oraz alergicznego zapalenia błon śluzowych nosa. Essentiale Forte to lek roślinny stosowany w chorobach wątroby. Thealoz Duo to specjalistyczne krople do oczu o działaniu ochronnym i nawilżającym. Zawierają w składzie Trehalozę oraz hialuronian sodu, które na długo utrzymują pożądane nawilżenie powierzchni oka i znoszą uczucie pieczenia i podrażnienia oczu. Fenistil jest to preparat należący do grupy leków przeciwhistaminowych których podstawową rolą jest łagodzenie objawów alergicznych i podrażnień skóry różnego typu. Lek Glimbax zawiera jako substancję czynną diklofenak o działaniu przeciwzapalnym, przeciwobrzękowym, przeciwbólowym. Gold-Vit C® 1000 mg Forte to suplement diety zawierający opatentowaną witaminę C, nowej generacji – PureWay-C®. Regulacja procesów przemiany materii, usprawnienie pracy przewodu pokarmowego, zmniejszenie wchłaniania zbędnych kalorii, ułatwienie wypróżnienia,usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii Suplement diety Multilac Synbiotyk (Probiotyk + Prebiotyk) pomaga uzupełnić codzienną dietę w bakterie probiotyczne oraz fruktooligosacharydy. Każda kapsułka zawiera aż 4,5 miliarda bakterii (9 szczepów). Data ważności: 31 sierpnia 2021 Sachol żel stomatologiczny to lek przeciwzapalny, przeciwbólowy i miejscowo odkażającym do stosowania w jamie ustnej. Żel stosuje się w stanach zapalnych błony śluzowej jamy ustnej, zapaleniach dziąseł czy chorobach przyzębia.
Ponadto jeden z ciekawszych preparatów na kolki u małych dzieci - Sab Simplex też jest dostępny między innymi w Czechach (bez recepty) w cenie ok. 85 Kč (ok. 14 zł). Zawiera on w swoim składzie simeticon, tak jak krople Espumisan dostępne w Polsce, ale opinie ma zdecydowanie bardziej pozytywne. Poniżej tabela porównawcza, przy Chodzę po leki, krople na kleszcze, obroże, proszki na wymioty i sto innych rzeczy bez psa, nigdy nie płacę dodatkowo. Wystarczy, że mają marżę na tych produktach. Udostępnij ten post Sprawdź, jakie leki na trądzik różowaty stosuje się miejscowo, a jakie doustnie, a także jaką maść można kupić w Polsce bez recepty. Trądzik różowaty – leki Trądzik różowaty jest dość powszechną, przewlekłą dermatozą twarzy, która charakteryzuje się występowaniem wykwitów rumieniowych, grudkowych oraz krostkowych. . 524 36 191 563 355 224 131 364

sprzedam leki na recepte bez recepty